Posty

Wyświetlanie postów z 2019

Dotyk dzieciństwa - wizyta w pracowni krawieckiej.

Obraz
Pani Marysia, ścinki i maszyna W dzieciństwie prawie każdego dnia biegłam do sąsiadki Pani Marysi, która zawsze witała dzieciarnię uśmiechem. Ścinki, resztki i gałganki były idealne do zabawy i strojenia lal. Dźwięk maszyny to jeden z tych, który kojarzę z dzieciństwem. Były to czasy, gdy można było wpadać do sąsiadów kiedy się chciało, a my, dzieci z sąsiedztwa spędzaliśmy czas to w jednym to drugim domu. Pani Marysia II Dzisiaj przyszło mi odwiedzić inny zakład krawiecki i tam też spotkałam Panią Marysię otoczoną mnóstwem pięknych i jakże innych niż te z dzieciństwa materiałów, ścinków, gotowych spódniczek, pościeli, firanek, rogali podróżnych czy też leżaczków pod głowę dla dzidziusiów i wiele innych cudowności. "Nowa" Pani Marysia okazała się równie sympatyczna i uśmiechnięta. Pięknie haftuje, szyje i mówi, że to uwielbia,więc na szczęście nie męczy się, choć pewnie jej oczy chciałyby powiedzieć coś innego, kiedy nad ranem patrzy w maleńkie wzorki przenosząc je hafte

Wakacje bez planu - matura.

Obraz
Cześć Wszystkim 😊 Wieki mnie tu nie było....;-) Zauważyłam nawet, że już nie jest to pisanie o "tym i owym" u 30+, ale u 40+! :-) Nie będę staroci usuwać, są  jakie są i niech tam sobie żyją swoim życiem, bo są trochę śladem tego, że próbowałam. Próbowałam jakoś się odnaleźć w blogowym świecie ...nie do końca wyszło ;-) A teraz wracam, nie obiecuję, że na długo, ale jakoś tak znowu muszę, bo się uduszę ;-) Kto wie to wie, ale nie wszyscy pewnie zorientowani w temacie, więc spieszę z baaaardzo krótkim wyjaśnieniem. Rok temu zostaliśmy rodzicami naszego włoskiego syna  Erika i już na zawsze "per sempre" nimi będziemy. Jak? A no tak, że przybył do nas jako uczeń z wymiany tzw. "Exchange student", ale bardzo szybko zamieszkał nie tylko w naszym domu, ale i w naszych sercach jako nasze kolejne dziecko :-) tzw. Włoski Syn. Wraz z jego biologiczną rodziną tworzymy jedną wielką familię i jesteśmy w stałym kontakcie. Pobyt Erika u nas to temat na inny raz