A jednak blog...
Dziękuję za to, że jesteście i czytacie!!!!
Nie, to nie jest pierwszy wpis na blogu jaki kiedykolwiek w życiu wysmarowałam. Ale zdecydowanie pierwszy na TYM blogu. Tamten z racji totalnie mi obcej tematyki marketingu sieciowego mi nie wyszedł. Już wiele razy klikałam załóż bloga....i następnie zamykałam stronę.
Jak będzie z "CUDNATERAZ"? Będzie bardzo dobrze bo tym razem piszę bo lubię!!!! Jak robisz coś co lubisz, co daje Ci radość i jeszcze masz nieodpartą chęć "wychylenia się przez okno" i wrzaśnięcia "Jest CUDnie!!!!" no to blog musi się udać :-)
I ja właśnie tak staję przed Wami w otwartych drzwiach mojej duszy i krzyczę: "SZCZĘŚCIE, ZDROWIE,MIŁOŚĆ, RADOŚĆ, BOGACTWO!" Po co krzyczę tak na całe gardło?
Bo po pierwsze, okazało się ostatnio, że mam głos o mocy samolotu odrzutowego (hałas tak - fałszowanie tak) ;-), a po drugie to zwyczajnie lubię pisać...no i co poradzić....piszę bo lubię :-)
Będzie o niezwyczajnych - zwyczajnych rzeczach, które pojawiają się tu czy tam, tak albo inaczej.
Nie, nie myślcie, że nie miewam już "czarnych dziur" w moim optymizmie....miewam owszem, ale pracuję nad nimi. Owszem zdarza się wściekłość i rezygnacja. Tym też się z Wami podzielę.
To tak na start krótko i zwięźle i o wszystkim.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że jesteście i czytacie! Do następnego razu ....a będzie o tym co mnie tak mocno pchnęło do przodu....:-)
Rozejrzyj się dookoła, wyszukaj jedną osobę lub rzecz, na którą możesz popatrzeć z uśmiechem i radością w sercu.
Maja
Nie, to nie jest pierwszy wpis na blogu jaki kiedykolwiek w życiu wysmarowałam. Ale zdecydowanie pierwszy na TYM blogu. Tamten z racji totalnie mi obcej tematyki marketingu sieciowego mi nie wyszedł. Już wiele razy klikałam załóż bloga....i następnie zamykałam stronę.
Jak będzie z "CUDNATERAZ"? Będzie bardzo dobrze bo tym razem piszę bo lubię!!!! Jak robisz coś co lubisz, co daje Ci radość i jeszcze masz nieodpartą chęć "wychylenia się przez okno" i wrzaśnięcia "Jest CUDnie!!!!" no to blog musi się udać :-)
I ja właśnie tak staję przed Wami w otwartych drzwiach mojej duszy i krzyczę: "SZCZĘŚCIE, ZDROWIE,MIŁOŚĆ, RADOŚĆ, BOGACTWO!" Po co krzyczę tak na całe gardło?
Bo po pierwsze, okazało się ostatnio, że mam głos o mocy samolotu odrzutowego (hałas tak - fałszowanie tak) ;-), a po drugie to zwyczajnie lubię pisać...no i co poradzić....piszę bo lubię :-)
Będzie o niezwyczajnych - zwyczajnych rzeczach, które pojawiają się tu czy tam, tak albo inaczej.
Nie, nie myślcie, że nie miewam już "czarnych dziur" w moim optymizmie....miewam owszem, ale pracuję nad nimi. Owszem zdarza się wściekłość i rezygnacja. Tym też się z Wami podzielę.
To tak na start krótko i zwięźle i o wszystkim.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że jesteście i czytacie! Do następnego razu ....a będzie o tym co mnie tak mocno pchnęło do przodu....:-)
Rozejrzyj się dookoła, wyszukaj jedną osobę lub rzecz, na którą możesz popatrzeć z uśmiechem i radością w sercu.
Maja
Będę śledzić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się bardzo Gabrielo :-)
UsuńCieszę się, że założyłaś bloga:) Fajnie poczytać Twoje posty! A ostatnie zdanie "Rozejrzyj się dookoła, wyszukaj jedną osobę lub rzecz, na którą możesz popatrzeć z uśmiechem i radością w sercu." A obok mnie oczywiście tykwa:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) już wkrótce na moim blogu o Twojej pasji....i innych dziewczyn Spełnionych :-) Pozdrawiam!!!
Usuń