Czy marzenia się spełniają?

 Jeśli im pozwolisz, to wszystko co dla Ciebie korzystne -przyjdzie - we właściwym czasie. Do Luizy nadeszło, nadchodzi i jeszcze pewnie nadejdzie. A my? A my czekamy na jej koncerty!

fot.Mateusz Wąsacz

 

Co aktualnie dzieje się u Luizy Ganczarskiej, wokalistki, autorki tekstów, kompozytorki i producentki muzyki z Łańcuta? 

Oj dzieje się sporo! Warszawa wreszcie się doczekała i otwiera przed nią swoje ramiona. Studio Noc w szafie, parzenie kawy dla Dawida czy też pisanie tekstów dla innych wokalistów - to tyko niektóre z zajęć. Niedawno wróciła do Rzeszowa na premierę filmu MAMALARKA, do którego stworzyła muzykę,dzięki której film jest kompletny. Zaraz po premierze udała się do stolicy, gdzie bez ustanku zajmuje się muzyką.  
fot.Gerard Ganczarski

Czy koncerty powinny być tylko dla zaszczepionych? 

 Tematy segregacji, paszportów i innych obostrzeń dopadły artystów, choć większość z nich wcale na nie nie czekała. Czy artyści chcą dzielić swoich fanów według kodu QR? Zapewne nie wszyscy. Luiza od zawsze stoi po stronie wolności i jest uważną obserwatorką życia. Zwraca uwagę na istotne tematy, często odnosząc się  do otaczającej nas rzeczywistości. JANIE to zdecydowanie utwór wart uwagi. To nie ja i nie ty - więc nie dajmy się podzielić.

6 czerwca Luiza zamieściła na swoim profilu wpis, z którego płynie nie tylko radość i chęć koncertowania, ale też szacunek dla każdego człowieka. 

"Nie jestem przeciw. Jestem ZA. Za wolnością, za jednością, za szacunkiem, prawdą i miłością. Muzyka ma łączyć. NIE SEGREGUJMY. Jesteśmy z tej samej gliny i patrzymy w tym samym kierunku - w kierunku poczucia bezpieczeństwa, zdrowia i radości z życia. Niech żyje muzyka, pasja i kultura." - pisze artystka na swoim profilu Ganczarska

fot.Edward Soński

 Czekamy na płytę i koncerty! Pamiętajcie, aby jak najczęściej się wylogować i cieszyć się światEm!
 Luiza nie tylko tworzy muzykę, ona jest muzyką.
 
Pozdrawiam i trzymam kciuki za spełnianie Waszych marzeń! 
Maja

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Na zdrowie! Woda utleniona - jak stosować?

Obraz
Zdrowie  i uroda - utleniona woda  Meldujemy się ponownie z naszym zdrowotnym wpisem. Tym razem opowiemy jak my stosujemy w naszym  domu  wodę utelnioną. Dotleń się!   Na zdrowie!  "INSTRUKCJA" na każdy dzień!  Każdego dnia do szklaneczki wody (najlepiej strukturalnej, na którą przepis podajemy w innym poście) dodaj 15 kropelek WODY UTLENIONEJ i wypij na zdrowie! Możesz wypijać 3 razy dziennie na pusty żołądek (minimum 2 godziny po jedzeniu). Zatoki? Katar? Przechyl głowe i wpuść po 3 kropelki wody utlenionej do każdej dziurki! Gotowe! Dotlenisz w ten sposób również serce! Wystarczy raz dziennie!Tak przy okazji, katar i zatoki to często znak, że nasza wątroba jest osłabiona. O tym  za tydzień! :-) Kąpiel z wodą utlenioną! Nalej gorącej wody do wanny. Poczekaj aż wystygnie by ulotnił się z niej chlor. Wlej 5 małych buteleczek wody. Wypoczywamy w wannie przez około pół godziny dotleniając organizm.  Kąpiel taka oczyszcza skórę i dotlenia cały
Czytaj więcej

Rusz dupę ;-)

Obraz
Witajcie Cudni Ludzie i od razu na wstępie obejrzyjcie filmik w FATALNEJ jakości, ale za to pełen RADOŚCI  ! Marzenia się spełnia jak się tylko chce! Kocham! Projekt na półmetku, czas więc podsumować. Już "wyżebrałam" od przyjaciół, znajomych  i nawet nieznajomych, którzy docenili mój pomysł pieniążki na wydanie tomiku i wczoraj do mnie dotarł oraz na jedno ze szkoleń, które już opłaciłam!  Super!!!!! Poniżej próbki mojego CUDEŃKA ,które powstało też dzięki Waszemu wsparciu!  Podążaj za marzeniami, wyobraź sobie, że one już się zrealizowały i sprawdź czy to wywołuje uśmiech twego serca. Jeśli tak, to pamiętaj, że dla takich marzeń, takich pasji nie ma ograniczeń! Zrozumienie tego i "ruszenie dupy" z tzw. strefy komfortu, która często wcale nie jest komfortowa nie jest łatwa i wymaga pracy i systematyczności. Wiem to, bo sama się tego uczę. Wiem, że warto działać i zrobić chociaż jeden malutki kroczek, bo wtedy zmienia się punkt widzenia i perspektywy.
Czytaj więcej

Włoskie jedzenie i włoski klimat na wyciagnięcie ręki.

Obraz
Kto kocha włoskie jedzenie, muzykę i atmosferę włoskich miasteczek? Kto po powrocie z wakacji chciał choć na chwilę wrócić po włoskie produkty? Przyznam, że mam tak za każdym razem.  Wczoraj znalazłam miejsce w Rzeszowie, gdzie nie tylko serwują wyśmienite włoskie jedzenie, począwszy od pizzy, na deserkach kończąc, ale gdzie można również zakupić wiele produktów, znanych nam z wypraw do Italii.     Cafe Bazylia mieści się w pobliżu Milenium Hall, lokalizacja sprawia, że być może nie każdy trafi tam, ot tak spacerując, jak ma to miejsce w przypadku wielu lokali na rynku w Rzeszowie. Restauracja posiada ogródek i mnóstwo włoskich akcentów już od wejścia do lokalu.   Na dole, znajduje się bogato wyposażony sklep z produktami włoskimi, wędliny, sery, oliwy, kawy, makarony i wiele, wiele innych produktów.     Wystrój wnętrza sprawia, że wędrujemy włoskimi uliczkami do przestronnej sali restauracyjnej, gdzie czeka na nas sympatyczna obsługa, bogate menu i włoska muzyka. Jest to idealne
Czytaj więcej