Myśli

- Co mówisz? - zapytał widząc jak wzruszam ramionami i mruczę coś pod nosem.
- A nic, tak sobie gadam do siebie - rzekłam.

 "Self -talk"- mówisz do siebie?


Pamiętam z dzieciństwa sąsiada, który jeżdżąc na rowerze potrafił dyskutować sam ze sobą na głos, niejednokrotnie sprawiając wrażenie jakby z kimś się sprzeczał.

Jak tak się przyjrzymy, albo raczej przysłuchamy sami sobie, okazuje się, że znaczną część dnia mówimy do siebie. Często nie zdajemy sobie sprawy jak ważne jest to "gadanie ze sobą"  czyli z j. ang. "self - talk". To "gadanie" może być pozytywne albo negatywne. Ma ono ogromny wpływ na podejmowane przez nas działania, które z kolei owocują takimi czy innymi rezultatami i w końcu naszym samopoczuciem.

1 .Wstajesz rano, patrzysz w lustro. 

- O matko, jak ja wyglądam, jestem za chuda, za gruba, mam za duży nos, nie umiem się malować i te okropne włosy! Jak ja dzisiaj pójdę na tę rozmowę, przecież nic nie umiem, na pewno są lepsi ode mnie. Co ja sobie myślałam umawiając się na to spotkanie, przecież jestem za stara. I tak nic z tego nie  będzie, może jednak wrócę do łóżka i pójdę spać. Przynajmniej mnie nikt nie wyśmieje. Poleżę tam jeszcze trochę i tak nikomu nie jestem potrzebna, popłaczę trochę i pomarudzę na mój los i brak talentów i pieniędzy".

Zdarzyło Ci się mieć takie lub podobne negatywne myśli na swój temat? Ja owszem ląduję czasem z takim bagażem wprost na samym dole niczego. Potem wygrzebuję się na brzeg, drepczę delikatnie brzegiem, a czasem odbijam się i lecę wysoko przekonana, że już nie wrócę do smolistej  mazi negatywnego myślenia o sobie. Oj czasem spadam i to nieco boli i wkurza....ale powoli, powoli się uczę i mam nadzieję wreszcie ustabilizuję lot :-) i przestanę się znęcać nad sobą moimi myślami.




2. Wyobraź sobie, że twoja najlepsza przyjaciółka, przyjaciel dzwoni do Ciebie i mówi szlochając:

"Cześć, mówię Ci, jak ja wyglądam, jestem za chuda za gruba, mam za duży nos, nie umiem się malować i te okropne włosy! Jak ja dzisiaj pójdę na tę rozmowę, przecież nic nie umiem, na pewno są lepsi ode mnie. Co ja sobie myślałam umawiając się na to spotkanie, przecież jestem za stara. I tak nic z tego nie  będzie, może jednak wrócę do łóżka i pójdę spać. Przynajmniej mnie nikt nie wyśmieje. Poleżę tam jeszcze trochę i tak nikomu nie jestem potrzebna, popłaczę trochę i pomarudzę na mój los i brak talentów i pieniędzy".

I? Czy też widzisz ją w takich "brawach"?
 Czy może mówisz "no co ty wymyślasz? Przecież kto jak kto, ale Ty dasz radę! Przecież masz cudne oczy, obłędne nogi i ten uśmiech?! No kobieto wstawaj kreska na oczy, tusz do rzęs szminka, uśmiech i jesteś gotowa podbijać świat! Pooddychaj spokojnie i do dzieła! Czekam na telefon wieczorem!"


Skoro potrafisz motywować przyjaciół, potrafisz ich wspierać, kochać, pomagać i doceniać czemu nie możesz zacząć do siebie. bądź dla siebie dobra, bądź swoim przyjacielem!

3. Małe ćwiczenie. Zrób sobie notatki ze swojego "gadania do siebie". Zobacz czy jesteś swoim przyjacielem. :-) 

Zostaliśmy nauczeni szacunku i dobrego traktowania innych ludzi (fakt, nie wszyscy to praktykują), ale równie ważne jest traktowanie siebie dobrze, z szacunkiem, miłością i akceptacją.  
Bądź swoim Najlepszym Przyjacielem. 
Uważaj na swoje myśli, mają moc. 

Pozdrawiam,


Maja






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

5 pomysłów na prezent od WyszywAnki!

Rusz dupę ;-)

I tak w kółko - certyfikaty w szufladzie.