Po co Ci to?
Dziwią się, że działam. Dziwą się, że pomagam. Wytykają, że się lansuję. Właściwie słyszałam już milion powodów. Przychodzą takie chwile, że spadają na mnie te igły ludzkiej zawiści czy niewiedzy czy sama nie wiem czego niczym zimny grad. Odkąd wróciłam z Warszawy uczę się jak nie brać tego do siebie. Uczę się. Pytam siebie i szukam odpowiedzi gdzieś tam głęboko. Nie przychodzą od razu, albo przychodzą i ich nie dostrzegam bo jeszcze nie umiem, w każdym razie nie zawsze umiem wyciszyć się na tyle by dotrzeć do odpowiedzi. Ale szukam...i raduję się tym co odkrywam, z czym uda mi się pogodzić, czego przestaję się bać. Na stronie Mateusza Grzesiaka, który prowadził nasze warsztaty w stolicy znalazłam "tarcze", zacytuję tutaj dwie, ale odsyłam Was po te i inne cenne informacje do Mateusza na stronkę: "- po co Ci to > z prozaicznego powodu, bo tak zdecydowałem. - w Twoim wieku to już za późno na naukę , na takie zmiany > w moim wieku to się dopiero zac...