Znalazłam "rzekę"

 Tak mi się rozpłynęło właśnie :-) i popełniło uzewnętrznienie rozpłynięcia :-) :

Płynę rzeką myśli
czując powiew wiatru marzeń
w sukni miłością  zwanej
unoszę się i lecę
tam gdzie: nie ma -  nie mogę  - nie umiem
już dawno zapomniały się obudzić.
Spadam czasem
by odbić się wyżej
i lecę i wiruję myślami
tam gdzie  ja
Cudna teraz unoszę się
anielskie pożyczając skrzydła
pył radości rozrzucając
płynę rzeką myśli
płynę rzeką życia 

Cały dzień próbowałam napisać opowiadanko....ale to nie był ten dzień najwyraźniej....
Szukając inspiracji, oderwania od tematów ważnych choć takich, na które mam mały wpływ.....trafiłam na taką muzę, która zaniosła mnie do krainy spokoju....potrzebowałam tego....polecam i Wam :
https://www.youtube.com/watch?v=cA0zaMMo7H0

Nie mamy wpływu na niektóre rzeczy.... i dobrze....wiecie jacy bylibyśmy cały czas zajęci....

Postaraj się znaleźć czas dla siebie, każdego dnia....chociaż chwilę by  się "rozpłynąć"  w swoich myślach, odczuciach....zawędruj gdzieś  gdzie będziesz jak ja teraz uśmiechał się do siebie.....gdzie sam siebie pochwalisz, podziękujesz, uściskasz....pokochaj taką siebie....

Pozdrawiam kochani z malutkim niebieskim "papugiem", który po wielu latach właśnie się oswoił...:-)



Maja





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

5 pomysłów na prezent od WyszywAnki!

Rusz dupę ;-)

I tak w kółko - certyfikaty w szufladzie.